Fakt, – diety tuczą!
Pomimo ogromnego zainteresowania dietami odchudzającymi, wielu ekspertów twierdzi, że stosowanie modnych diet w dłuższej perspektywie nie przynosi efektów. Można śmiało wysunąć tezę, że diety powodują wzrost masy ciała…, Dlaczego tak się dzieje?
W momencie głodówek, czy dostarczania organizmowi zbyt małych ilości energii organizm przystosowuje się do nowej sytuacji i skutecznie obniża przemianę materii. Dodatkowo w czasie stosowania diet tracimy głównie wodę i masę mięśniową, nie zawsze każde odchudzania wiąże się z utratą tkanki tłuszczowej.
Historia Pani Alicji.
Kilka miesięcy temu do gabinetu zgłosiła się bardzo otyła, młoda kobieta. Na samym początku konsultacji zaczęła płakać i z ogromnym żalem przyznała, że 3 lata wcześniej ważyła niespełna 60 kg. Zapytałam, co się takiego wydarzyło przez tak krótki okres czasu, że z wagi 60 kg pacjentka doszła do wagi ok. 90 kg. Pacjentka dokładnie opowiedziała swoją historię… Ważąc 60 kg zapragnęła odchudzić się do wagi 55 kg, dlatego zaczęła stosować dietę wysokobiałkową. Niestety na tego typu diecie odczuwała ogromne problemy zdrowotne, częsty ból głowy, ból w okolicy lędźwi, który okazał się być symptomem stanu zapalnego nerek. Pacjentka za namową lekarza zrezygnowała z diety. Niestety zaburzyła przemianę materii i przybrała kilka kilogramów, które ciężko było zredukować. Po kilku miesiącach postanowiła spróbować diety warzywno-owocowej, niestety przy intensywnym trybie życia nie dało to rezultatów. Pani Alicja nie dostarczała odpowiedniej ilości energii i często bywała bardzo osłabiona, miała problemy z koncentracją, z aktywnością fizyczną. Z 60 kg doprowadziła się do wagi ok. 73-75 kg. Następne kilogramy nie powstawały już na skutek stosowania restrykcyjnych diet, ale na skutek konsekwencji po zastosowaniu zaledwie dwóch diet. Pani Alicja zaczęła miewać stany depresyjne, w okresach załamań nerwowych, stresów uciekała w nawyk jedzenia, w konsekwencji, czego do szła do wagi ok. 90 kg…
Mam nadzieję, że historia jednej z wielu takich pacjentek będzie przestrogą dla kobiet, które rozważają wprowadzenie diety odchudzającej. Każda dieta powinna być wprowadzona indywidualnie, z dopasowaniem do danych preferencji. Każdy z Nas ma inną przemianę materii, inny wywiad medyczny, wiek, aktywność fizyczną. Dieta powinna być przede wszystkim oparta na zasadach zdrowego żywienia. Nie powinno w niej zabraknąć węglowodanów znajdujących się np. w takich produktach jak pieczywo, kasza, ryż, które są często pomijane w dietach. Redukcja węglowodanów owszem powoduje bardzo szybki spadek kilogramów, ale nie wolno zapominać, że węglowodany stanowią podstawę w dostarczaniu składników odżywczych, węglowodany powinny stanowić ok. 55-60% zapotrzebowania kalorycznego.
Warto także przyjrzeć się dokładnie sobie, dlaczego tyjemy, co jest tego stanu przyczyną. Często bolączką kobiet jest jedzenie na tle stresu. Warto nauczyć się radzenia w takich sytuacjach, świetnym sposobem jest spędzanie wolnego czasu aktywnie, zamiast siedzieć przed telewizorem i jeść czekoladę lepiej jest wyjść na fitness, czy na spacer. Zachęcam do zapisywania zjadanych posiłków i produktów na kartce, wówczas można zdać sobie sprawę, czy posiłki są dostarczane o regularnych porach, czy zjada się produkty wskazane, kiedy i jak często się podjada. Zapisując dzienniczek żywieniowy można odkryć wiele błędów.